Róża
Róża omamia pąsem gorącym
Jak usta, w pocałunku złożone.
Urok kwiatu rozkwita na słońcu,
Wchłaniasz woni ponętną urodę.
Nocą - noc każe pąki zamykać,
Blask gwiazd przebija między kolcami.
I ja czasem jak róża zakwitam,
Emanuję spełnienia światłami.
Idę przez życie z urokiem róży,
Lecz narażona na zło, manowce,
W odmętach świata mój los zanurzam,
Nie wiem kiedy, wyrosły mi kolce.
I jeśli ostrym słowem mnie dotkniesz,
To ja cię zranię w życia zamęcie.
Żyję jak róża, która ma kolce.
Jak jest bez kolców?.. Już nie pamiętam.