Słonecznie

Słoneczny medalion na niebie

Rozpięty nad modrą kopułą,

Farbuje miodowym złoceniem

W szarzyźnie skąpaną naturę.

 

Moja postać sponiewierana

Przyziemnością słownych krawędzi,

Związana szarym bytowaniem -

Daje się pozłocie


zachęcić:

 

Myśli są formą doskonałą

Zapisywania słów natury,

Panoszy się słoneczny promień 

 I kładkę z ekstazy buduje.

 

Po tej kładce do nieba wchodzę,

Słoneczny medalion wiruje,

Znika gdzieś szarość mej osoby -

Myśl niesie mnie w górę, nad chmury.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Sen wieczny

Nocą....

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Mój świat