W ciemności nocnej
W ciemności nocy, wśród cichej czerni,
Iskrzą dwa punkciki - twoje oczy,
Dalekie i bliskie jednocześnie.
Ciemność więzami spojrzeń nas łączy.
Chciałabym wykrzesać światło z myśli,
W tym zamazanym na czarno świecie.
Zabudować tunelem świetlistym
Ten miraż, który ludzie zwą szczęściem.
A senna, przepastna czeluść nocy
Podsuwa
Mami łagodnym snem twoje oczy,
Niech iskrzą jak księżyca okruszki.
Fraszka:
Cicho!
Jakie tam grzechy? Że naruszone dziewiąte z przykazań?
A to z tego faktu trzeba aferę zrobić zaraz?