Rzeka zapomnienia

 



Rzeka zapomnienia


Wchodzę co dnia do rzeki zapomnienia,

Rysy i plamy wypłukuję z ego,

A czas w odwiecznym, precyzyjnym biegu

Slajdy życia na nieznane wymienia.

I nadaje stateczny wygląd ciału -

Drobne zmarszczki, skronie z lekką siwizną.

Dawne, ważne słowa w powietrzu nikną,

Przeszłość jak senna mgła znika pomału.

Przemywam lico wodą zapomnienia,

Rany jaźni rzeczną wodą zasklepiam,

Z czystą duszą po nowe życie sięgam,

Muzyka mnie niesie w przyszłe istnienie. 

 Lecz, czy to moc kreacji? Mam dylemat!

Czy to wciąż starte płyty winylowe,

Zagłuszające sens istnienia nowy?


Czy przeszłością nie piszę przeznaczenia?



Przeszłość a  przyszłość


z przeszłości jesteśmy ulepieni

z narodzin dorastania i jego dalszego ciągu

z urywków wspomnień jak skrawki papieru

ze snów które rodziły zdarzenia

i z tą wiedzą musimy iść naprzód

codziennie na starych zasadach

codziennie na nowych zasadach

ale nie idziemy z niczym

czy jakiś skrawek papieru nam się przyda

a może przeszłość nie ma nic do rzeczy

 i trzeba uczyć się żyć

codziennie od nowa


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia