A kiedy wszystko już było...
A kiedy wszystko już było -
Wpadam do worka z poezją,
Tematów jakby ubyło!
Wszystkie nie moje - na pewno!
O miłości: liryk wczoraj,
Gwiazdy - wszystkie z nieba spadły,
Wzdychałam w letnie wieczory,
Wiatr już mnie prosił do tańca.
Spieram się z posępną duszą
I markotnymi myślami:
Coś boskiego przeżyć muszę,
By zauroczyć wierszami!
Ciało marudzi, bo trochę
Dokucza mi upał letni.
Zrobię słońcu zawieruchę -
Ukradnę kulę słoneczną!
Komentarze
Prześlij komentarz