Życie

  Życie rodzi się jako alfa i sigma,

W kołysce planuje, że będzie wspaniale.

Wyśnić dobry początek każdemu wolno,

Fantazje o przyszłości - nieokiełznane.

W kolejnych latach pędzi jak pociąg expres,

Albo niekiedy nieprzewidzianie zwalnia.

Zwiemy prozaicznym życiem proces tenże,

W końcu postój - losu zawirowań stacja.

Miewa życie swoje upadki i wzloty,

Niekiedy dopada je fatum i chandra,

Bywa na przemian bez bogactw i bogate,

Lecz rozsądek hamuje przypływ fantazji.

Duma życie, że inni mają lepszy los,

To prawdziwe, zwycięskie alfy i sigmy,

A tutaj wiecznie za mało, sukces o włos,

Górna półka w życiu - to proces zawiły.

Łzawy smutas - liść przyklejony do szyby -



To życie w starczej, rdzawej wersji jesiennej.

Wiodło się nie najgorzej, choć skronie siwe!

Nie było szczytów, lecz bywało słonecznie.




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia