Rozważania na temat losu...
< Fajnie jest, jeżeli możemy myśleć, że to my wybieramy los, a nie los dokonuje za nas wyboru. >
Staram się martwych punktów unikać,
Lecz martwe punkty dopadają mnie.
Potrafią w kadr czarno-biały zmieniać,
Codzienny i utarty doby bieg.
W ten jeden, jedyny kadr ubogi
Lub punkt, którego dojrzeć nie można,
Tu nie widać nawet krętej drogi,
Nie mówiąc już o losu manowcach.
Ten świat - czasami mi się wydaje -
Jest oktagonem, walcem lub stożkiem.
Jest pogmatwany skomplikowanie
Lub na odwrót - trudne jest proste.
Treści życia od siebie się różnią,
Martwe punkty je dzielą jedynie,
Bo życie jest enigmą, rebusem,
Gdzie wśród zagadek ludzki los płynie.