Rozważania na temat losu...

Staram się martwych punktów unikać,

Lecz martwe punkty dopadają mnie.

Potrafią w kadr czarno-biały zmieniać,

Codzienny i utarty doby bieg.

 

W ten jeden, jedyny kadr ubogi

Lub punkt, którego dojrzeć nie można,





Tu nie widać nawet krętej drogi,

Nie mówiąc już o losu manowcach.

 

Ten świat - czasami mi się wydaje -

Jest oktagonem, walcem lub stożkiem.

Jest pogmatwany skomplikowanie 

Lub na odwrót - trudne jest proste.

 

Treści życia od siebie się różnią,

Martwe punkty je dzielą jedynie,

Bo życie jest enigmą, rebusem,

Gdzie wśród zagadek ludzki los płynie.


***

to co skrywa przyszłość

to nawet nie mgła

tylko lemniskata niewiedzy

to co będzie się działo na drugim końcu ulicy też 

poza moją percepcją

i nie znam treści twoich słów a przecież

wypowiesz je za chwilę

jakie myśli miewa kot

kosmos jest kolejną lemniskatą

widoczny gołym okiem

ale nigdy nie posiądę wiedzy o szczegółach

jednak to prawda

wiem że nic nie wiem

i jest to jedyna wiedza jaką posiadam



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia