Zwrotki o moim świecie

Gdy już nie będę miała siły na wiersze,

A pospolitość życia wgniecie mnie w ziemię,

Przypomnę sobie pierwsze porywy serca,

Kiedy nocą do rymu cykały świerszcze.


Bywa też tak, że świat u mych stóp się ścieli,

Zamykam wtedy w garści okruszki raju,

By zachować do nocy ognie istnienia,

Niechaj czas - tkany z cudów przypominają.


A kiedy


biedny świat ma zawroty głowy,

Ja też kręcę się w koło, razem ze światem

I pokerowy blef trzymam w pogotowiu,

Notuję w głowie - bez paranoi daty.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia