Bajka z morałem
W kąciku dla lalek - wielkie zamieszanie!
Misio ogłosił: „Czas na rozliczanie”.
Wszystkie zabawki poruszone żywo:
„ Kogoś skażemy! Ma być sprawiedliwie!”
Pajacyk z kąta, z naderwanym uchem,
Widzi szansę:„ Nareszcie błysnę, fuksem!
Sława popłaca, będą i pieniądze,
Znajomości. Jestem na dobrej drodze”
I stoi już pajac na klocków stosie:
„Jasnowidz wskazał - lalki, misie drogie,
Że naderwane ucho i brak zdrowia,
To robota tej lalki, tej tu - nowej!
Jasnowidz to przedni, ruski fachowiec,
Omal nie urwała mi całej głowy!"
Bez dowodów i sądowej rozprawy -
Pogryzły policzki, wyrwały loczki,
Porwały suknię, połamały rączki.
Biedna lala, choć pomocy wołała,
Zabawką "do wyrzucenia" została!
A pajac triumfuje:" Teraz się zacznie!
Ptasiego mleka - nigdy nie zabraknie!"
Morał tejże opowiastki jest taki,
Żeby samodzielnie dociekać prawdy!
Nie dać się kłamcom na sznurku prowadzić,
Nie być zwykłą zabawką, dowód sprawdzić!
Fraszka:
Fabuła a prawda
Artyści tworzą bajki,
Chcąc dać dowód prawdy.
Oblicza prawdy
Prawda do przełknięcia - bywa trudna,
W wierszu i fraszce będzie dosadna.
Komentarze
Prześlij komentarz