Iluzje lata




Chodzę po deszczu, ociekam wodą jak łzami,
Deszcz letni, ciepły i miękki, a stopy bose,
Brodzę bez celu między błotem, kałużami.

Bez parasola łatwiej rozmyślać o losie,
Niech ciało i umysł orzeźwi z nieba woda.
Szare chmury lustrem duszy - a smutek w głosie.

Letnie słońce nie daje ziemi odczuć chłodu,
Zza chmur firanki posyła uśmiechy ciepłe,
A na niebie most z siedmiu kolorów urodą.

Chcę wejść po tęczy, wziąć do ręki nieba błękit,
Ale most nad światem to iluzja, to magia lata,
Tak jak jego zapach, mgła, pędu wiatru dźwięki,

Nasze sny, nastroje - lato ze sobą splata,
Bo życie jest iluzją, marzeniem, tęsknotą.

***
Czy treść będzie w wierszu, czy w  sonecie,
Żyjemy iluzjami i zimą, i w lecie.

Powyższy sonet napisałam o iluzjach letnich akurat. I to nie tylko natura tworzy 
nam iluzje, ale sami karmimy swoje dusze własnymi iluzjami.  A może właściwie -
żyć  iluzjami  - jest dobrze i ciekawie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia