Wiwat!
Wiwat! Umarł król, niech żyje król!
O smętnym starcu mówią ludzie,
Który zagrał miliony ról,
Dziś do historii odchodzi.
Wpisał się w pamięć rozmaicie,
Rozdawał światu zło i dobro,
Niektórych darzył szczęściem sowicie,
Innym zaś - pokazał twarz podłą.
Wiwat! Królewicza w kołysce
Znów w sylwestrową noc położą.
Szampanem przybycie obwieszczą,
Od rac zrobi się kolorowo.
Czy ten nowy rok będzie dobry?
Jaką opowie historię?
Życzę światu dni w harmonii,
W zdrowiu, spełnieniu i bez wojny.
Komentarze
Prześlij komentarz