Wierszyk o dyrdymałach

 Na świat prosi się wiersz o dyrdymałach,

O banialukach, tudzież farmazonach,

Ciut lżejszy od powietrza, zwiewny cały,

Gdzie fabułę na luzie tworzyć




można!

Wierszyk z andronami do przekazania,

Ze słowną sieczką i absurdów stekiem.


Dyrdymały częścią istnienia świata -

Powinno przecież powstać dzieło takie!


Fraszka:


Letniość doznań

Artysta i wena nie czuli twórczego zapału,

Tym oto sposobem  - zamiast dzieła powstały dyrdymały. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia