Grzybobranie
Ścieżka w igliwiu, rosa skrzy między trawami,
Patrzysz wokół, aż prawdziwka umieścisz w koszu.
- Tam koźlarze w zagajniku pod osikami! -
Paproć, jeżyny, mech: przeniosły cię w baśni świat,
Czujesz się rześko, chcesz gonić za marzeniami,
Znikają zadry w sercu - Tam kurki, kilka kań! -
Skowronek śpiewa, a dzięcioł rytm wystukuje,
Oddychasz lekko, tulisz brzozę - to lasu czar!
Między koronami drzew słońce prześwituje,
Nadzieją błyszczy między liśćmi lipy, buku
I wiesz na pewno, że los z ciebie nie żartuje:
Cały ranek z koszem pełnym grzybów, uśmiechów,
Tryskasz werwą, jak dziecko odpowiadasz echu.
Fraszka:
Fatum
Grzyby rosną po deszczu - nie przewidując tarapatów.
Fakt! Rosną nie po to, by zaraz swój kapelusz stracić.
Sielanka.Ten tylko nie zrozumie , kto nigdy nie przezyl podobnego poranka.
OdpowiedzUsuńNa pewno.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBeata Wałuszko