Nie zaginę...
Głęboka woda wchłonęła Atlantydę.
Wyspa niespełniona w cieniach wieczności śni.
Tu nie budzi się nikt, choć w wodzie brzmią dzwony!
W zagubieniu, w niebycie grobowiec ten tkwi!
Na fletni czasu wygrywam sny wygasłe,
Słowo niespełnienia rozpływa się we mgłach,
Na fletni słów duszę mam jasnoniebieską.
Myśl słona od łez – przestaje smakować jak łza.
Jestem śmigłym ptakiem i płynę w przestworzach,
Drwić mogę z niebytu, czarnoskrzydłych cieni.
Choć nie mam w życiu nic, niczego nie mogę,
Barwą duszy pamiętam o przeznaczeniu.
Mam jednak
moje rozpłomienione słowa.
Nie zaginę pod wodą jak – Atlantyda.
Z klepsydry ludzkiego czasu zadrwić mogę,
Słowa – to wiersze, to istnienie, to skrzydła!
Komentarze
Prześlij komentarz