Karnawałowa sukienka

 < Mylimy kroki, gubimy rytm, a jednak chcemy przetańczyć całe życie. >





Wisi w szafie karnawałowa sukienka -

Mała czarna i to nie wełna, a jedwab!

 

Wzdycha często w tej szafie - z nadzieją wielką:

Nowa jestem, prosto ze sklepu i z metką;






 

Na mój widok zrzedną wszystkie damskie miny,

Panowie będą z moją panią tańczyli.

 

Mam krój sukni idealny, doskonały,

Świetnie będę kształty pani podkreślała.

 

Chociaż przez otwarte drzwi od szafy słychać -

Karnawał może w odosobnieniu minąć.

 

Nigdy nie tańczyłam w czasie karnawału,

Ciasno wśród wielu sukienek na wieszaku!

 

Zachęcę panią, by mnie choć przymierzyła

I jak na balu, przed lustrem zatańczyła.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia