Chwila





Słońce znalazło odbicie w szybie naprzeciw,
Powietrze pokryła smuga skrzącego złota,
Blask wiruje nad ciemnym, smutnym pasem cienia,
A w moje okna radosna jasność zagląda.
To żółte, lśniące światło przynosi nadzieję -
Wybieram los. Na pięciolinii jak nuty
Rozwiesiłam sny, skryte zamiary, marzenia;
Wtopiłam się myślami w nokturny Chopina.
Gładkim, rozmarzonym dźwiękiem stało się życie,
Wypływającym spod klawiszy fortepianu.
Tej jasnej chwili życia nie da się zatrzymać,
Lecz - tak magiczne chwile - chcę częściej przeżywać.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia