Wiersz nie o miłości

Na przydrożnym drzewie zawiesiłam uczucia,
W tytule życia mam rozterkę, zagubienie,
Jeśli się uprę, wiersz o miłości napiszę,
Lecz będzie to mglista przyszłość lub niespełnienie.

Zatem o zwykłej codzienności napiszę wiersz,
Małych - mozolnie, ostrożnie stawianych krokach,
O tym, że na uczucia nie starczy czasu dziś,
Że życie, w moim życiu, nie wznosi w obłoki.

Wiszą cicho uczucia na przydrożnym drzewie,
Widoczne z daleka, jakby w życiowej rezerwie.
Mój Anioł Stróż - chyba zagapił się troszeczkę.
O miłości będzie! Innym razem! Na pewno!




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Sen wieczny

Nocą....

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Mój świat