Fatum

 






Zszokowana ryba w sieci się szarpie,

A chciała przecież snuć rybie marzenia,

Teraz z wielkim trudem powietrze łapie

I nie wygląda to – jak od niechcenia.

Robi miłe miny w sieci – na zmianę,

Jakby chciała schlebić swemu oprawcy,

Ale chwyt to nadzwyczaj nieudany,

Próby oswobodzenia nic niewarte.

Jest zwykłą rybą w sieci – jedną z wielu!

Ale – pewnie wodnego szczęścia wartą!

Pójdzie jak reszta ryb w puszkę z metalu,

Los bywa okrutny, a zło uparte!

Choćby nie wiem jak - zrozpaczona chciała,

Stać się złotą rybką z ludzkiej bajeczki,

Pechowi sprostać szans nie będzie miała,

Ma los śniętych ryb lub dania z konserwy.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Sen wieczny

Nocą....

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Mój świat