Między pesymizmem a optymizmem

 Egzystencja pesymistki 

Nie jest usłana różami -

W samoudręczonych tekstach

Biczuje się obawami.

Pean tworzy z głębi duszy,

Ale mrocznej i ponurej,

Taki zapłakany passus,

Trudno oszukać naturę.

Czy pesymistka to motyl,

Nocna ćma lgnąca do światła?

Akurat nie! Nie pomyl się!

Pesymistka jest ostrożna.

Optymizm ma to do siebie,

Że nie zważa na płomienie,

Optymistka ma nadzieję,

Że uniknie poparzenia. 

Zawiła natura ludzka,

Łatwo o błąd w magii życia.

Ideał - być realistą,

Wypośrodkować uczucia.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia