Chemia
Podstępna, nagła miłość zawładnęła nią,
Dusi w swoich dłoniach,
Lecz jej rzeczywistości nie zna - jego los,
A jej zagubiony los - nie
potrafi walczyć.
Chemia organizmu przewrotna, obłędna,
Trzyma ją z olbrzymią
siłą w swoim szachu,
A fenyloetyloamina uskrzydla
Motyle w brzuchu, świata
różowe barwy.
I jakby tego wszystkiego było mało,
Oksytocyna, dopamina - te związki
Na swoją, naturalną kolej czekają.
O, nie! W uczuciach
trzeba zrobić porządki!
Wieczne
błąkanie się w chmurach i bezsenność,
Zauroczenie: w działanie, w słowa zmienić,
Krnąbrny los nagiąć do rzeczywistości,
Niechaj chemia idzie
w parze z przeznaczeniem.
I tak śmiechem, żartem
- i żartem, śmiechem,
Przy naukowych prawidłach medycyny,
Rozbierając naturę i wiedzę do naga,
Tęsknotę do miłości ubieram w rymy.
Komentarze
Prześlij komentarz