Nadzieja
< Nadzieja to jasny punkt w beznadziei, ale tak silny, że pozwala pokonać całe oceany beznadziei.>
0A świt dziś tyle ci naobiecywał,
Bo dniało - noc rozświetliła nadzieja,
Nowy, nieznany dzień szumnie przybywał,
Do nowych działań zaczęłaś dojrzewać.
Rankiem - wpadłaś między krzywe zwierciadła,
Wokół monstrualne, potworne twarze.
Las dłoni, niby macki, w dół cię ściągnął,
Twoje ja zostało zdeformowane.
A później - trafiłaś w kosmiczną próżnię,
Przestałaś odbijać uczucia, światła.
Dzisiaj nikt cię nie spotka, nawet w myślach,
Nie odnajdzie w snach, zwykłych sytuacjach.
Bezsennie czekasz kolejnego świtu,
Bo ten nowy świt przyniesie nadzieję,
Blaski poranku obudzą zachwyty,
Wiarę w nowe wizje. Znowu się śmiejesz!
Komentarze
Prześlij komentarz