Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2020

Podniebna opowieść

Obraz
< Chmury potrafią opowiadać baśnie i opowieści, jakby były echem ziemi, a i życie jest bogatsze, jeśli na niebie dostrzeżemy to, co nam trudno ujrzeć na ziemi.> Chmury na niebie zastygły na chwilę, Puszyste jak wata, białe, pierzaste, Smugą promieni słonecznych okryte, Wiatr ustał, błękit nieba - kryształ czysty. A chmury jak lustro, wciąż tworzą kopie Tysięcy obrazów płynących z ziemi: Ludzkie postacie - leżące, stojące, By stać się zaraz zamkami na niebie. Tam nad sosnami, ta chmura malutka, Wielką i słodką bezę przypomina. Niebo dzisiaj lazurowe, błękitne. O! W górze płynie latający dywan. W złocistej poświacie letniego słońca, Czasem niebo - samolot pasem przetnie; Owce się pasą na pierzastej łące. I tak powstaje opowieść podniebna.

Trudno....

Obraz
< Odwieczne prawo człowieka - żyć pełnią jestestwa, a nie - biernie na śmierć czekać. > Bawi się półmrokiem, przenosi w nicość; Jakby bez dna - wypełnia ściśle ciszę I każe ludziom myśli, słowa gubić, Nie ma końca, ani ostrych zarysów. Między samotnymi drzewami tańczy, Ludzką duszę maluje  szarym cieniem, W lustrze widać twarz, która nie wyraża nic - Bo trudno pustkę zastąpić spełnieniem. Komentarze

Życiowa walka

Obraz
Myśli rozliczam - grosz do grosza, Skrupulatnie odmierzam kroki, Nie śpię po nocach z ekscytacji, Zamiast snu - dzielę i dodaję, Za nic mam rojenia, obłoki. I ten dreszcz emocji na ciele - Choć jeden raz wroga pokonać! Choćby na moment wyjść ze skóry, Złamać swoją bezsilność, słabość, Zdradliwy los - w sukces przetworzyć. A tu wiecznie prztyczki od życia! Rywal nie bawi się w półśrodki, Wciąż czuję te dreszcze emocji, Do przodu wyruszyć z werwą, siłą, Choć jeden raz zwycięstwo odnieść!

Empatia

Obraz
Usiadła dzisiaj obok mnie na ławce w parku, Powiedziała, że ma na imię Empatia, Wrażenie ogromne zachowaniem wywarła, Dziwna osoba - tryskająca sympatią. W czasach hejtu, łokci, wyzwisk, kopania dołków, Nagle ktoś mnie wysłuchał, patrzył ze współczuciem, Szczere słowa mówił, troski z myśli wygonił, Zaskoczył i zaciekawił ludzkim odruchem. Ileż to lżej - przeżywać problemy we dwójkę! Spotkanie niesamowite, świetna rozmowa! Jak dobrze - choć raz w myśli stworzyć przyjaciółkę, Empatię ożywić, spersonifikować.

Wszystko w porządku

Obraz
a u mnie   wszystko w porządku mam ze sobą umowę na wieki zawartą choć niepisaną w moim wnętrzu tonie każdy lęk i ból a ostatnio nawet wspomnienia duszę ubrałam w suknię z guziczkami zapinanymi pod szyję teraz duszę mam taką jak twarz nic nie widać a twarz mam pomalowaną na biało  jak w pantomimie spotykam znajome cienie spotykam znajome manekiny codzienny radosny uśmiech gest powitania a jakże serdeczny płakać nie wolno zwierzać się nie warto u mnie wszystko w porządku ....jak zwykle

Ucieczka - czyli o relacjach międzyludzkich

Obraz
< Samotność nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem, ale jeśli samotność zgotowali nam ludzie, to warto skorzystać z tego azylu.> Gubię oddech, przed siebie pędzę I w panice kryjówki szukam - Złość, nienawiść za sobą słyszę, Zdyszane, warczące oddechy. Jezu Chryste! W ranach ukryj mnie - Tu na pewno będzie bezpiecznie! „Wyłaź z tych ran! Już! Widzimy cię. No! Tym bardziej zaraz oberwiesz!"

Nowe życie

Obraz
Ta męska twarz za murem iluzji cię skryła, Latami przesłaniała co dnia rzeczywistość. A przecież jesteś wolna, wolna całkowicie! Nie wie tego - serce zamknięte hermetycznie. Masz przed sobą wybór męskich fizjonomii: Mimika, nowe słowa, frazesy, i gesty, Profil lewy, prawy, wąsy, broda, i też Fotogeniczność, inteligencję - uwzględnij. Potem wsiądź na okołoziemską karuzelę, Kręć się na niej, na zabój zakochana - szalej! Lub zakochana na pięć minut - losu chwilę, Śmiej się, kręć się, nie ustawaj w podniebnym balu!

Oszustwo

Obraz
Oszust na niebie namalował: "Modny atrament! - Teraz trendem!".  Zatańczył, w słońcu zawirował, Rozświetlił tę swoją ideę. Słysząc tę reklamę mody - noc Odrzuciła daleko gwiazdy. Pozbierał, połapał je księżyc, Potem schował wszystkie w zanadrze. Koniec końców - też uległ księżyc Modowym nowinkom oszusta, Za chmurami ze wstydu sczerniał, Gwiazdy przykrył ciemności chustą. Wszystkie gwiazdy odnalazł oszust: „W modzie są nowe trendy, cele, Gwiazdy są najpiękniejsze przecież, Świecą srebrem” - on ma ich wiele. Księżyc - cienki jak rogal - płacze, Noc we łzach - z rozpaczy szaleje, Oszust ma gwiazdozbiory wszystkie, I drwi wciąż, i śmieje się, śmieje.

Egoiści

Obraz
jestem no i wy jesteście to już coś bardzo długi i wysoki mur słów wzniosę ja mam siebie w tłumie egoistów ginę jestem  wasza taktyka znam to powtarzacie swoje moje gesty powtarzacie swoje moje słowa egoista w tłumie egoistów ginie jestem ciągnę do siebie ginę rozpycham się łokciami znikam jestem ginę

Kobieta dojrzała

Obraz
A ty lubisz tę życia znoszoną sukienkę I to śladami życia odmienione ciało, Wspomnienia, myśli, które cię ukształtowały, Te zmarszczki, grubą bruzdę na środeczku czoła. Lubisz iść w przyszłość za zegara wskazówkami, Choćby czekała cię tylko cisza i starość, Nie urodą żyjesz, a dobrymi myślami, Ciepłe promienie uczuć wśród ludzi roznosisz. Lubisz siebie, tę od wewnątrz - oddaną innym, Chcesz, by w wieczności nie z pudru cię rozliczali, By tutaj na ziemi dojrzeli twoje serce, Duszy wielką urodę, a nie piękno ciała. 

Plotka

Obraz
< Każda plotka zawiera w sobie odrobinę prawdy i z każdej prawdy można stworzyć zajmującą plotkę. > < Rzeczywistość z plotki różni się od prawdziwej rzeczywistości, tylko treścią plotki, niczym innym. > Plotka z więzów swej pani się wyrwała. - Gdzie gonisz?! Zostań! - krzyczy autorka - - Jesteś jeszcze zbyt młoda i za mała, Trudna cię czeka po świecie wędrówka, Dołożą, przerobią, nie będziesz moja, Nawet inaczej będziesz wyglądała! - Mam dobry temat, słuchaczy oswoję! - Woła plotka - Będę rosła, pęczniała! Krąży plotka po ludziach, po opłotkach. Lud, elity - zainteresowała, Wciąż rozchwytywana, wciąż w towarzystwach, Aż się rozrosła, uroku nabrała. Lecz wszystko, co dobre - szybko się kończy, Ploteczka znudziła się, spowszedniała, Nowe sensacje pośród ludzi krążą, Z wielkiej atrakcji  - nic już nie zostało. Plotka do autorki powróciła, Chcąc nie chcąc - gabarytami przygniotła, Pani przyduszona, płacze bez siły, A plotka - Nie

Prawdziwe życie

Obraz
Życie nie powinno być cukierkowe, Niech składa się z różnej barwy przemyśleń. Gazę słońca okryją dni deszczowe, Niechaj niebo ma mokrą od łez suknię. I słowa niech nie będą cukierkowe, I nie lepkie, a ostre jak stal prawdy; Życie pośród błędów i wad prowadzi, Nie chcę w mej głowie myśli - pełnych garbów. Niech nie będzie jak na bezowym torcie, A codziennie - tak po ludzku, zwyczajnie. Wśród skali dźwięków dnia, pod wiatr i z wiatrem, Niechaj los prawdziwie żyć - da mi szansę!  

Sztuka docierania się w związku

Obraz
Chciałam być barwami dnia, nocy, Odbiciem myśli w tafli życia; Światłem dnia, co nie razi oczu - Wypełnić jego sny o świcie. Chciałam dać mu kolory nieba, Wieczorne żółcie i czerwienie, Codzienny nieba lazur, błękit - Jego usta pokryły cienie. Zamiatał wzrokiem jak pod dywan, Moje spojrzenia, moje myśli, Aż chcę być niepozorna, cicha I nie zakrzyczeć echem ciszy. W zwyczajnej, codziennej sukience, Już nie gram wielkiej życia roli. Dobrze nam razem!   Dobrze będzie! On mówi, że jest doskonale.

Esy floresy

Obraz
Kreślę na żółtym piasku esy floresy, Zbieram w puste garście plusy i minusy. Piasek złoto-żółty, ciepły i sypki; Czekam na sens kilku ostatnich nocy. W zamian za jego zawiedzione nadzieje  Dałam mu kilka słów i spojrzeń zaledwie. Przez krótką chwilę byłam z nim w jego świecie, Wyniosłam stamtąd  nutkę wspomnień, refleksji. Ani księżyc jak wielki plaster cytryny, Ani czarne w ciemną noc - soczyste wiśnie, Nie wystarczą czasami, by się zapomnieć, Zostać na zawsze w czyjejś obcej przyszłości. Ktoś kupił nam bilety na pociąg szczęścia, Nie chciałam przyjść na odjazd tego pociągu, Kreślę na żółtym piasku esy floresy: To prawda, że miłości kupić nie można.

Ucieczka od przeznaczenia

Obraz
Prozaiczne życie zakładkami przełożę, Przecinkami oddzielę dnia smętne widoki, Ktoś zawiesił na strachu na wróble mą duszę, Stary, słomkowy kapelusz zasłania oczy. A za tym zaoranym polem pociąg pędzi, Jadą w bezkres wagony pełne tęsknot, wizji. W dalekie krajobrazy niesie wyobraźnia, Jest inne życie, inny świat! Sączą się myśli. W każdym życiu jest jakieś przedmieście, początek! Z ekscytacją - w dłoni ściskam na pociąg bilet, Wysiadam na końcu świata, spoglądam w lustro: Wciąż widzę stracha w łatach, nie barwy motyla!

Panie zmiłuj się!

Obraz
Zastygłam w białych murach kościoła, Zasłuchana w szesnastowieczne nuty Palestriny. W tym świecie sopranów, altów, tenorów i basów - Dusza i ciało uniosły się niewyobrażalnie wysoko, Kyrie, eleison! Chryste, eleison! Kyrie, eleison! Klawisze organów z dźwięków utworzyły schody w przestworza. I topiły się bryły lodu, Kamienie pękały, rozkruszały na piasek, Kyrie, eleison! Chryste, eleison! Kyrie, eleison! Święte dłonie wygładziły wszystkie fałdki i zadry, Wszystkie zagniecenia w moich myślach, Jutro pojaśniało, Kyrie, eleison! Chryste, eleison! Kyrie, eleison! ……….

Cień

Obraz
Mój cień, taki trochę ciemny, nieudany - Uparcie, nieodłącznie za mną się wlecze, Gdzieś w powietrzu zawisło trudne pytanie: Czy muszę po ziemi chodzić razem z cieniem? Mój cień jak alter ego, wiecznie nadęty, Krzywi się z powodu miejsc, w których nie bywam, Czasem chce mnie wyprzedzić, łapie za pięty, Dziwi się, że stoję, dobre sny omijam. Często mówi, że inaczej - lepiej by żył, Wielki świat wiecznie leżałby u jego stóp. Cieniowi łatwiej kłaść się cieniem wśród przeszkód, Powłoka bezcielesna - nie ma trudnych dróg! Zbieram wszystkie życiowe problemy, troski, Układam w komplety i wiążę myślami. Mój cień wciąż podąża za mną bezszelestnie: Smutny, jakby zmalał, znacznie się przygarbił!