Odcienie losu
Wolno… wolno… jak ślimak -
Mój los wybiera drogę!
Idę wolno… tak trzymam,
Praktycznie w ….miejscu stoję.
Powoli …i…. powoli,
Jakby bezruch był darem!
Powoli …. czas nie boli,
Nie wypali się żarem.
Aż tu nagle: klask, plusk, pstryk!
Życie gna - jak szalone.
Ja za nim - tu śmiech, tam krzyk,
Aż mój oddech zmęczony!
I zbieram dary losu,
Sięgam dłonią spragnioną.
Niech los darzy w dwójnasób:
Mam podniesione czoło!
A za chwilę… powoli,
Jakby los chciał odsapnąć,
Szukam.... życiowej roli.
Powoli…. zwolnić…. warto!