Tęsknota
< Tęsknota potrafi przenosić góry.>
W znużeniu - w ogóle nie zakwitam,
Czuję się niewidzialna i mała.
A zamieniona w markotność znikam -
Zawsze dokładnie niedoskonała.
Zmęczona byciem: „wpół do radości” -
Fartów i weny wcale nie czuję,
Biegnę i biegnę: „wpół do błogości”.
Technicznie - słowa z pustką rymuję.
A pod półprzymkniętą powieką,
Każda nowa myśl rodzi się we łzach.
I tęsknota jestestwo obleka,
Tak trudno z siebie dawać, trudno brać.
A gdyby tak zasnąć w codzienności,
Obudzić się w innej zwrotce wiersza:
Tam, gdzie ludziom nie braknie miłości,
Przestać tęsknić do tamtego miejsca?