Lifting

 


Kiedy stajesz się człowiekiem bez twarzy,

Dno życia uwiera jak za ciasny but,

Ból dusi w płucach – głuchy i nijaki.

Nie wiesz, czy masz maskę, czy twojej twarzy ciut?

 

Kusi - jakże ludzka imaginacja:

Idealny świat, gdzie zaczniesz być sobą.

Uwiera na twarzy fragmencik maski,

Jak można rozerwać diabelskie koło?

 

Wznosisz w wizjach na przegrane zaporę,

Bo chcesz zbierać jak inni słoneczny miód,

Marzysz, by zamienić się w złotą pszczołę,

Aby złociło się chociaż twarzy ciut.

 

Wiedz, że nowa twarz ci się nie przydarzy –

Bo na życie masz już idealną twarz!

Traf losu powoli zmarszczki wygładzi.

Uśmiechnij się! Taki lifting przecież znasz!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Sen wieczny

Nocą....

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Mój świat