Czarny kot

 


Czarne koty rodzą się z czarnej natury,

Która ogarnia pospolitego człeka,

Choć kocia dusza czarna nie bywa raczej,

Lecz niewątpliwie zabobon roznieca pecha.

Każdy czarny kot z zielonymi oczyma,

Chętnie by sobie na lenistwie przebywał,

Lecz dzięki ludziom czarną magię zna przecież

I musi w jaźni ludzkiej fobię utrzymać.

 

Ja również pasjami czarnym kotem bywam,

Moc sprawczą tworzy cudzy lęk zabobonny,

Z butą ludzkie szlaki bezczelnie przecinam,

Niechaj ludzie schodzą mi z drogi zwyczajnie!

Jak zarazę roznoszę ludzkiego pecha

Lub raczej skuteczną, myślową zarazę,

Bowiem nic tak ludzi w lęk nie przyobleka,

Jak bojaźń przed czymś wyimaginowanym.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia