Odmiana

 



Jestem dzisiaj, jakby tu rzec,

W anielskim wydaniu cała.

Obrałam kurs w pogodny świat

I będę pertraktowała

Z istnieniem, bo pozostawia

Nieraz wiele do życzenia:

Tu nie biją głośno brawa!

Suknię istnienia zamieniam.

W anielskiej wersji natury

Chcę mówić z losem-klaunem,

By nie wlec się wciąż pod górę,

O sens losu - w karty zagrać.

Nieśmiałym, ale i ufnym

Wypełnić mój los spojrzeniem,

Które płynie z głębi duszy,

Zgubić moje zagubienie.


Fraszka:

Stan faktyczny

Jednej, tej samej osoby dwie twarze,

To zawsze tylko miraże.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia