Pożegnalny list
Czyjś szept - potargał mój świat, rozognił policzki.
Ten list, który dzisiaj piszę to pożegnanie,
Koniecznie chcę pisać bez słów, brakuje myśli.
Jeśli odchodzić w niepamięć to „Serenadą”-
Niechaj rzewna muzyka Schuberta popłynie,
By dzień dzisiejszy - nasze ostatnie wrażenia
Przypominały poznanie - wrażenie pierwsze.
Niech lekkie, ulotne nutki ukoją myśli,
Oswoją z nowym, przytulą moją samotność,
Niech nasze pożegnanie w dźwiękach skrzypiec będzie,
Nie w słowach, bo słowa czasem sprawiają trudność.
Komentarze
Prześlij komentarz