Współczesna Penelopa

 


Kiedy nie mogę być zwyczajnie sobą,

A życie ciąży skorupą kamienną,

Duszę w sobie siłę ważnego słowa,

Jak Penelopa całun - pruję, przędę.

Pruję i przędę, i tak rutynowo,

Aż los pozwoli mi fortunę tworzyć.

Nocami pruję wiersza każde słowo,

By w dzień bezcelową próbę ponowić.

Dopóki ciąży każda zwrotka wiersza,

Bowiem stawić opór - nieraz trudno,

Wiecznie piszę od nowa zdanie pierwsze;

Lecz przyjdzie ten dzień, że buty nabędę.

Może będzie czas na rozmowy z wiatrem,

Poczuję rajskie muśnięcie na skroniach,

Przyzwolenie w poemacie uwiecznię

Lub nikt nie będzie siłą zgody żądał.


Penelopa - fikcyjna postać z "Odysei". Literacki wzór wiernej żony. 

Przez dwadzieścia lat oczekiwała powrotu męża Odyseusza z  dziesięcioletniej wojny trojańskiej i jego 

dziesięcioletniej tułaczki po tej wojnie.

Mając 108 ( słownie: stu ośmiu)  zalotników przez dwadzieścia lat oszukiwała ich, iż gdy dokończy 

tkać szatę dla swojego teścia, któregoś z zalotników wybierze na męża. 

I tak, w dzień tkała szatę, w nocy pruła. Rytuał powtarzała oczywiście przez dwadzieścia lat.


Powiem tyle, że w dzisiejszych czasach znacznie łatwiej jest dać kosza, nawet stu ośmiu zalotnikom!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia