Smutek pożegnań


Na cmentarzu - w mieście umarłych, 
Las krzyży na marmurowych pomnikach.
Tabliczki na grobach, a  nie na na drzwiach,
To wielkie miasto tonie w wieczystych snach.

Zamienili na grobowce, pomniki:
Domy, pracę, ludzkie tęsknoty i sny;
Jak dzień, tak noc - miasto zalega cisza,
Pusta pomiędzy grobami droga wciąż.

Zapalam znicze, bo ogień oczyszcza,
Oświetla drogę do Niebios, ku Bogu,
Ludzie żyli jak my, a teraz ich nie ma,
Odeszli w inny czas - nieznaną drogą.

A w powietrzu smutek pożegnań wisi,
Na zawsze, już do końca zamkniętych drzwi;

Choć czasem brakuje spełnionych treści,
Może kilku słów, a może kilku chwil.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia