Zwyczajna kobieta




W szarej sukience - zwyczajna kobieta,
Życie przecieka jej między palcami,
Zgubiła rymy jak czasem poeta,
Idzie zgarbiona - chyłkiem pod ścianami.

W tej prozie, codzienności się rozmywa,
Chciałaby uciec, podążać za snami,
Garść epizodów w tym miejscu ją trzyma,
Aż żółć rozlała się między myślami.

Zwyczajna kobieta w śmiesznej katance,
Przebłysk światła widzi między palcami,
Będzie ten dzień, że los poda jej rękę,
Marazm i pustkę za sobą zostawi.

Na zawsze - dawną siebie z kartek wytrze,
Zmieni sukienkę na barwną, wzorzystą,
Odmieni sens życia  na nowy, czysty,
Stanie się światłem i blaskiem o brzasku.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia