Gra w POMIDOR

 



Los kusi zwodniczym uśmiechem,

Przybywa wiecznie moich chęci,

Poszukuję szczęścia niczym ślepiec,

Rzucam obolem na zachętę.


Pokrętny czas podsuwa wiarę,

Namiastki potęgi rozdaje.....

..Nagle zaczyna grę w pomidor,

Jak świeczkę zdmuchuje okazje.


I znowu jestem w punkcie wyjścia,

Albo w połowie ciasnej drogi,

Płótna obrazu nie wypełniam

I nie znikam - w ten czas ubogi.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia