Majowy deszcz


Majowy deszcz mokrą muzyką otacza,

Rzewną i ckliwą lub skoczną, rytmiczną.

Bębni - jak na werblach po szybach, po dachach,

Rytmicznym kapaniem zaprząta nam myśli.


Łezki dżdżu niekiedy wielkie i aż ciężkie,

A czasem to ciepły, drobny kapuśniaczek.

Majowy deszcz zaciekle kłóci się z wiatrem

O swoją deszczową, nienaganną szatę.


Ludziom skrywać każe za parasolem

Zasmucone, bez nutki słońca uśmiechy.

Urokiem deszczu - jak skrzypce myśli stroi.

Tańczę wśród kałuż w rytm deszczowej muzyki.



I fraszka:

Metoda
W tym szaleństwie jest metoda,
W słoneczny dzień kochać dżdżu urodę. 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia