Mżawka jesienna
Na łące, gdzie rośnie wyobraźnia,
Myśli przemokły - bo szaro, mglisto.
Mżawka jesienna nie snuje baśni,
Kartka przede mną -
niezmiennie czysta.
Bo jakże napisać tak zwyczajnie,
Że wielbię pluchy jesiennej szepty,
Że rosną mi skrzydła wyobraźni,
I zachłysnęłam się śpiewem deszczu?
Deszczówka obmywa ciężką duszę
Z zaplamionych słów i zagubienia.
Roztopić myśli w mżawce dziś muszę,
Za ścianą deszczu kwitną marzenia.
Krople tłuką w parasol rytmicznie,
Przekornie rozbudzają moc życia.
Ludzie nie cierpią moknąć na deszczu!
Kocham mżawkę! Jak mam to napisać?
Komentarze
Prześlij komentarz