Boskie łąki

 



Może to wszystko się działo

Po drugiej stronie ulicy,

Może w zapomnianym życiu?

W pamięci znak wspomnień krzyczy!

 

To było na pewno - bliżej

Boskich łąk, oddechu Boga.

A świat marazmem nie milczał,

Nie wiła się prosta droga.

 

Tęsknię do dawnej pewności,

Która jazgotem rozprysła

Się - na tysiące skier złości.

Nie wiem! Jak dniem się zachłysnąć?

 

Namacalnie - Boskie łąki

Były, jak za młodu wszystko!

Może za ulicą istniał

Ten świat? Znikł, choć był tak blisko!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia