Natchnienie

Jabłko życia na pół rozkroję,

Na połówki: zgniłą i zdrową,

Wyciskam ze słów ich osnowę,

Jabłko świata - tnę na połowę.


By słowo stało się poezją






I nie powstała rymowanka,

W której to - treść się mieści w treści,

Chcę słowa zaprząc w weny szranki.


W gwiazdach sny są zapisane,

Wena między gwiazdami drzemie,

Odcinam się od pustostanu

W głowie, szukam muzy na niebie.


Nieraz życie - lekkim impulsem,

Rozjaśnia liryki ołtarze

I płyną literki najczulsze,

Bez cięcia, okrojenia marzeń.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Sen wieczny

Nocą....

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Mój świat