Gwiazda
Pustka w myślach - pusta sama w sobie,
Wszechogarniająca w zwykłych słowach,
Z sypkim dźwiękiem: jak makowa głowa.
Pustka! Chcę ją jak krew zatamować.
Księżyc schował się za kłębem chmury,
Wyblakł na sklepieniu prawie czarnym,
Mruga jedyna gwiazda ponuro.
Gwiazda! (Planety lśnią stałym światłem.)
Mruga, charyzmatycznie przywabia.
Jest tajemnicą, nie do sprawdzenia!
O miliardach lat opowiada,
O istnieniu albo nieistnieniu.
Może jeszcze silna trwa i błyszczy -
Jeszcze żywym, jaśniejącym światłem.
Może jest tylko pradawnym widmem,
Pamięcią tego, co dawno zgasło!
Przemierzam wzrokiem noc - z pustym sercem.
Do szczęścia - nie mam lat miliardów,
Nie dotyczy mnie czas nieśmiertelny!
Lecz może: siebie w sobie odnajdę.