Poszukiwanie ideału

To nie żaden dowcip Boże!
Pełno sklepów z zabawkami,
Dzieci mają używanie!


Gdzie stoisko z facetami?
Ona marzy i ma w sercu
Tylko jedną zabaweczkę -
Wzrostu całe te dwa metry
I tej miłości troszeczkę.
Takie szerokie ramiona,
Mocne, umięśnione uda
I figlarny ognik w oczach:
To ideał - nie ma złudzeń.
Pyta wciąż: „Ile kosztuje
Ten wymarzony mężczyzna?
I gdzie się panów kupuje?
Czy można takiego dostać?”
Tej radości w życiu mało,
Stałby się jej dopełnieniem,
Marzy jej się męskie ciacho,
Z zakochaniem i małżeństwem.
Pan Bóg widząc tę frustrację,
Rzekł: „Nie wszystko da się kupić.
Ta kobieca desperacja!


Gdy ktoś szuka, znaleźć musi!”

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Sen wieczny

Nocą....

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Mój świat