Miłość w trzech strzępach


Kłębiły się w oparach zła – groza,

Ekspansjonizm z mocą okrucieństwa,

Czarny dym z wolności spalonej

Wraz z kałużami krwi w ziemię wsiąkał.

 

Czas przytulał w serdecznych objęciach,

Na wieczny odpoczynek zabierał:

Ból i cierpienie, wolę wolności.

Wspominali zabory poeci.

 

Fabuły tworzyli ze słów przodków –

Mglistych i rdzą w pamięci przeżartych,

Zastygłych  na mogiłach historii.

Czas odległy – dla nas nierealny!

 

Polacy płynęli do wolności  

Rzeką krwi – przez klęski, poświęcenie;

W strzępach - na trzy - Ojczyzny miłością!

I Polska jest na na mapie, istnieje!

 


 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia