Miłość w trzech strzępach



Kłębiły się w oparach zła – groza,

Ekspansjonizm z mocą okrucieństwa,

Czarny dym z wolności spalonej

Wraz z kałużami krwi w ziemię wsiąkał.

 

Czas przytulał w serdecznych objęciach,

Na wieczny odpoczynek zabierał:

Ból i cierpienie, wolę wolności.

Wspominali zabory poeci.

 

Fabuły tworzyli ze słów przodków –

Mglistych i rdzą w pamięci przeżartych,

Zastygłych  na mogiłach historii.

Czas odległy – dla nas nierealny!

 

Polacy płynęli do wolności  

Rzeką krwi – przez klęski, poświęcenie;

W strzępach - na trzy - Ojczyzny miłością!

I Polska jest na na mapie, istnieje!



Mrok

zbudziłaś się Polsko z pożogi

ze swojej przeklętej wiekowej tragedii


kiedy złowieszczo wyją syreny

mrok podchodzi do gardła

dźwięk syreny otwiera czeluść

na cienie polskiej historii

na śmierci hardość

odczuwam dziki strach

który zdaje się być 

ptakiem bez skrzydeł


po poranionych domach i drzewach

spływały krwiste łzy

a ludziom

zbyt trudno było płakać

nie trudno im było...

za Polskę umierać


 i zbudziłaś się Polsko z pożogi


niechaj w polskie rocznice 

wyją syreny

 tym 

złowieszczym alarmującym dźwiękiem

bo mroku wojen niewoli 

i powstań

nie można zapomnieć







 


 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia