Nieruchome wody

 Kiedy codzienność nieruchomieje

Jak ta woda w sadzawce Betesdy,

Czekam na anielskie poruszenie,

By zbliżyć się myślami do prawdy.


Wiersz, który się nie przeterminuje -

Piszę, bo w bezdusznej ciszy znikam,

Nicość w czystym powietrzu triumfuje.

Wiersz - na pewno ktoś kiedyś przeczyta.


Może przyjdzie taki łaskawy czas,

Że zamysł w głowie nie strwoży łzami,

Wiersz będzie rymami dla ludzi grał,

Poruszy ludzkimi sumieniami;


A wenie każe wśród losu krążyć

I nieruchome wody omijać,

Nie zamykać dnia pieśnią nicości,

Niech zła passa zwyczajnie przemija.


Patrzę na życie znieruchomiałe -

Jakże częstą istnienia ułomność.

Jak nad sadzawką czekam na fale,

By los odmieniła 


 Boska dobroć.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia