Bez was...

 Myślę, że bez was lepiej mi będzie!

Jak zechcę, będę pustynnym kwiatem,

Czy zeschłą, do ziemi zgiętą gałęzią.

Ego szponami mi nie rozdrapią!

 

I mogę ten świat okrągły tworzyć,

A nawet kwadratowy, kanciasty,

Zamazać, zapisać bryłę ziemi

Lub zawisnąć w próżni wyobraźni.

 

Jak malarz ściany świata zapełnię

Malowidłami z ognia i wody.

Na stosie ofiarnym waszych dążeń -

Trawiona niespełnieniem - nie spłonę.

 

Bez was, może być gorzej czasami,

Bo nie znajdę w sobie woli walki.

W samotności - brak rywalizacji,


Nikt nigdy nie popełnia falstartów.

 

Fraszka:
Wiadomo po czasie
Na przyjaźń nie ma certyfikatów,
Toteż bywają przyjaźnie i falsyfikaty.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia