Opowieść na kartce papieru
Ołówek w dłoni - tańczy na papierze,
Zapisuje opowieść papierową.
Przybywa zdań na kartce w dobrej wierze,
Że stworzą wizję z pisanego słowa.
Ołówek chrzęści na kartce papieru,
Ołówkowymi zdaniami płynie myśl,
Na papierze buduje wydarzenia,
Teraz - to jest papierowa księgi treść.
Papierowa miłość na białej kartce,
Papierowa iluzja i bohater,
Papierowe nastroje - czy są żartem?
Wyrazy chcą oddać życia charakter.
Ołówek skrzypi na czystym arkuszu,
Zapełnia papier drobnymi rządkami.
Jeśli autor doda trochę duszy,
Ożywi postacie z kartki słowami.
Teraz trochę o mnie. Nauczyłam się czytać, gdy miałam niecałe sześć lat. Po pierwszej klasie szkoły podstawowej, w wakacje, wchłonęłam całą Trylogię Henryka Sienkiewicza. I czytałam wszystko jak leci, wszystko co można wypożyczyć w bibliotece, czy wziąć z domowej biblioteczki.
Książkę "Pani Bovary" Flauberta przeczytałam chyba trochę za wcześnie, w zbyt młodym wieku, podobnie "Jenny" Sigrid Undset.
Teraz czytuję często wiersze, jako formy krótkie, ale za to interesujące. Może tak jest dlatego, że w dzieciństwie i młodości przeczytałam większość interesujących pozycji i przekroczyłam chyba wszelkie normy na czytanie.