Dwa losy

Usiadło to Życie na gołej ziemi,

Podparło się myślami  - niby dłonią,



Płacze rzewnymi, rzęsistymi łzami.
Ach, czemuż to Życie tak dziś rozpacza?
Jest na rozdrożu - między marzeniami,
Ścieżki wiją się: kamienie, nie piasek.
Trudny wybór - z nowymi pomysłami,
A to Życie życiem oszołomione,
Wręcz zachłyśnięte i oczarowane.
Obok inne Życie pochlipujące -
Przed tobą tyle zdarzeń, pełno marzeń,
A wszystko to - aż radością tętniące.
Moje ciałko, jakby teraz przeraża,
Ciut go ubyło, jakby się skurczyło,
A w klepsydrze - piasek tylko na dnie.
W moim życiu wszystko już się wydarzyło,
Pójdę za ciosem, razem płakać łatwej
Nad tym losem, nad tym co nas wzburzyło.





I fraszka:

Różnice w latach

Młodość karmi nas ideami i złudzeniami,
W średnim wieku jeszcze nadzieję mamy,
Na starość stajemy się sceptykami. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia