Odcienie jesieni

 Na suficie mam sztuczne niebo,




W pokoju - własne myśli słyszę,

Zanim pogubię wrażeń sedno,

Dziś pragnę rozkołysać ciszę.

 

Póki stworzę kolejny wierszyk,

Koszmarnie nudny, wręcz upiorny,

Muszę rzec, że niebo jest jasne,

Ptaki kwilą dzisiaj zadziornie.

 

W jesiennym powietrzu - słońca blask!

Ciepły wiaterek duszę barwi,  

Nie zapętliłam się w płaski czas,

Warto słowa wiersza rozjaśnić!


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Sen wieczny

Nocą....

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Mój świat