Biała bestia ze Wschodu
Bestia ze Wschodu - uściskiem ze śniegu -
Przeniosła świat do krainy baśni.
Lśniąco białym puchem ziemię ścieli
I tworzy olbrzymy - mleczne zaspy.
I tak biało, że biel razi w oczy,
Jakby ktoś cały świat wyszorował!
A drzewa w puszyste futra strojne.
Niebo: jasne, wieczorem: różowe.
I sypie z nieba bieluchna manna -
Puch śnieżny, zimny i lodowaty.
Dzieci radośnie lepią bałwana.
Zaczarowaną ma zima tę szatę.
Komentarze
Za zimno, za ciepło, śnieg lub brak śniegu - co roku mamy zarzuty w stosunku do zimy, która nie odpowiada naszym oczekiwaniom.
Zimy mamy różne, nie zawsze zimowe. I nawet nie pamiętamy, kiedy była ta mroźna, cudownie "prawdziwa" zima.
Pisanie wierszy ma tę zaletę, że jeżeli nawet na szybko skreślimy wierszyk, nie pretendujący nawet do arcydzieła, ale ukazujący aktualny obraz zimy i jeszcze do tego wstawimy datę, to w naszej pamięci ta zima zostanie do końca życia.
Mój wiersz jest jak kronika. Zawsze już będę wiedziała, że zima 2020/2021 nazywana była Białą bestią ze Wschodu, ze względu na mróz, śnieg, zaspy, zawieje i zamiecie.