Oczyszczenie

 


Przez całą noc deszcz tłukł o ziemię,

Całym niebem strasznie rozpaczał,

Może zmył wszelkie zło, win brzemię,

Czystą wodą kręgi zataczał.


Jeśli zmył ludzkie ułomności,

To dobrze! Bo zazdrościć nie chcę

Kamieniom tej ich kamienności -

Odpornego na rozpacz serca.


Trudno kryć się przed ludzkim złem

I też stać się martwym kamieniem,

Zapomnieć, że ludzką duszę mam

I życie skąpane w marzeniach.


Roję sobie, że deszcz zmył cudem

Ludzkie przywary na tej ziemi,

A zostawił moich i cudzych:

Ciepłych uczuć mnóstwo odcieni.


***
Przez wieki stworzono tysiące ideałów -
Jaki to człowiek może być doskonały.
A te ideały - wiecznie w sferze marzeń,
A tak rzadko - w sferze zdarzeń. 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Nie jestem już...

Książka - "Tajemnice życia"

Fortuna