Płacz (Deszczowa panna)

Deszczowa panna w strugach deszczu tańczy.
Tuli wody strumienie jak kochanka,
Pod ciemnym niebem sunie na chmur linie,
W tańcu zamienia się w sen, zapomnienie.
Taneczne rytmy w ekstazie wybija,
Parasol, kalosze już pogubiła.
Może chce odczarować tym szaleństwem,
Wspomnienia z przeszłości zniszczyć, zagłuszyć.
Cała mokra, w strugach wody twarzyczka.
Nikt nie wie - czy to są łzy, czy deszczówka?
Szum deszczu - płacz zagłusza nieustannie,
Żal znika. Pozwólmy tańczyć tej pannie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Chandra

Nocą....

Sen wieczny

Książka - "Tajemnice życia"

Nie jestem już...

Monotonia