Stalking

do klatki wepchano mnie na siłę oskarżono o nic dla przyzwoitości metalowe pręty odcięły mnie od świata wysuwałam przez nie dłonie do słońca dostawałam po łapkach wysuwałam dłonie do życia dostawałam po łapkach wysuwałam dłonie po prawdę i znowu było po łapkach zawsze po łapkach poszłam do Pana Boga modliłam się o więcej powietrza w tej klatce i żeby nie szturchali mnie tak mocno tymi kijami przez pręty zniszczyli mi buty ponownie modliłam się w Kościele cichuteńko żeby tylko Pan Bóg mnie usłyszał Panie Boże żeby nie było żadnych klatek nic złego nie zrobiłam nie zasłużyłam na taki los znów zniszczyli mi buty niedzielnym popołudniem potulnie i boso ale z godnością wróciłam do klatki Zjawisko nękania istniało już w starożytności, zwane adtemptata pudicita (naruszenie skromności), polegało na chodzeniu za kimś lub zaczepianiu tej osoby. Jak widzimy, stalking istniał przez wieki. Nasilił się pod koniec lat osiemdziesiątych XX wieku, kiedy to tłumy fanów podążały za gwiazdami f...