Posty

Gra w dwa ognie

Obraz
 Świat składa się z ludzkich światów, Światy płoną ludzkim ogniem, Cały glob ziemski bogaty, Blask uczuć tli się zalotnie. Czasem obawa przygasi Ludzką historię w dwa ognie. Lub los świeczkę losu zgasi, Ktoś życie spędza samotnie. Koniec świata następuje, Choć inne światy jaśnieją, Samotność wiarę rujnuje, Że gra w dwa ognie istnieje. Dwa kroki w przód, a jeden w tył I stajesz sobie w pół drogi, Nie zamieniasz się w gwiezdny pył, Lecz przygasł życiowy ogień. Natura rodzi się z pary, Czas zmienny zmiany przynosi: Rozdają spełnienia dary I te zakochane oczy. I końca świata nie będzie, Twój świat w miłość się zamienia, Nitką nadziei sny przędziesz, Żyjesz w ognistych płomieniach. Wiersz o życiu i niesamowite zdjęcie z Pinteresta - też o ludzkim zwyczajnym życiu.

W tym samym miejscu

Obraz
 Ramiona drzew w jesiennej nagości Szumią śpiewnie, rozpięte na wietrze. O czym szumią? O dawnej miłości, Może jesiennej, o przeszłym szczęściu? Drzewom przybyło wzrostu i słoi, A czas darzył niejedną jesienią, Obok drzew stał dom, lecz już nie stoi, Świadków przeszłości pokryła ziemia. W tym miejscu istniał świat, zgoła inny, Wspaniały i po ludzku realny, Czy tamten świat jest wytworem myśli, Czy obecny - to gra wyobraźni? Między drzewami inna historia  Się dzieje. Nowa się kiedyś zdarzy. Minionych czasów zmienić nie można, Przyszłość - jesienne aury pokażą. Z czasem - czas unicestwi i nasz świat, Przeobrazi w zamierzchłe milczenie, Pozostanie jedynie stary park, Pamiętający ludzkie jesienie.

Moja modlitwa

Obraz
  Daj mi Boże się obudzić, Chociaż nie przysypiam wcale, Złe sny na jawie - porzucić, Pożegnać przeszłość bez żalu. Daj mi Boże z ludzką mocą Kruszyć obojętność murów, Postaw dobrych ludzi wokół, Ratuj przed bezmyślnym tłumem. Daj mi Boże złote pióro, Którym spiszę czystą prawdę, Daj mi pył złotego runa I czystego serca jasność. Daj mi Boże nuty walca, Wypełnione tchnieniem muzy, Pozwól mi w harmonii tańczyć, W niedoli się nie unurzać. Daj mi Boże się obudzić, Powstać z bezdechu letargu, Płomień życia tak rozbudzić, Bym spokojnie mogła zasnąć. Daj mi Boże godnie usnąć, Stanąć przed bramą wieczności Z wiarą, że zwalczyłam nicość, Że nie brakło mi miłości. *** Nie wiem co lepsze  - wieczne niezadowolenie z życia czy wieczne zadowolenie z niczego. Ważne, żeby umieć z tym żyć.

Upływ czasu

Obraz
 przeszłość coraz bardziej rozległa pęcznieje jak balon rozciąga się w czasie i w mojej głowie labirynt myśli z mnóstwem pomysłów na życie i znaków zapytania spełnionych i znaków zapytania które straciły ważność czas unicestwił rozterki  i unicestwił siebie powrotu do przeszłości nie ma wiem jak było wiem czego nie było momentami było identycznie  jak teraz  nie było widać zakończenia zakończenia nigdy nie widać wiele zapamiętałam z przeszłości wielu rzeczy nie pamiętam nie pamiętam koloru tej sukienki którą zdjąłeś ze mnie tego pierwszego razu Fraszka: Z prostej przyczyny Demencja i luki w pamięci, Nie dają mi do przeszłości zatęsknić.

Migrena

Obraz
 Moja głowa kurczy się i zaciska, Jakby ktoś papierową kulkę zgniatał, Spłaszczone myśli w głowie mają ciasno, A grymas na twarzy figla mi spłatał. Światła zbyt ostre, a nie pastelowe, Przygłuszone spojrzeniem na świat tępym. I nie potrafię oczarować słowem, Kochać istnienia - też nie mam chęci. Nie wyrywam tajemnic z korzeniami, Nie roztrząsam wielkich problemów świata I nie biję się z moimi myślami, A słowa sączą się jak słowna wata. Do nieba nie lecę i lecieć nie chcę, Zatęsknić do ludzi - też bym nie chciała, Czy migrena, czy globus staroświecki, To ułomność bliżej mojego ciała. Wiersz napisałam do tego konkretnego zdjęcia, ale jak widać migrena to wdzięczny i absorbujący temat. I na pewno godny wiersza.

W krainie beztroski

Obraz
 W ciszy dnia beztrosko popłynęłam - W ciepłych przestworzach za babim latem, Pęd wiatru uniósł mnie ponad drzewa, Korony zdobne w jesienne klimaty. Istnieje jedynie tu i teraz. Beztroska - przeszłości nie pamięta, A myśl do przyszłości nie wybiega, Beztroski człek nie wie - co to pęta. Pastelowa jesień inkrustuje Kolorowe domy i ulice. Ciało w zgodzie z duszą egzystuje, W myślach bez trosk - doskonała cisza. Lewituję, niczego nie muszę. Płynę tuż obok babiego lata, W nieważkości ku górze się wznoszę. Wiem, że jest jesień. Po co znać datę? *** Luz i dylemat  to dwa przeciwstawne bieguny ziemi.

Meritum

Obraz
 Do mojej głowy zagląda  Poszukiwacz ludzkich wrażeń. Czy poezja jest z życia prawdą, Czy błogim wyciągiem z marzeń? Czy ta dusza ekspresyjna Sekret alkowy ujawnia, Czy rymowana poezja To szkic ludzkiej wyobraźni? Co autorka ma na myśli, Czy jest tylko rymopisem, Umieściła z prawdy podtekst, Czy też eteryczne myśli? A jeśli świat poetycki, To świat za dowolnym oknem? A byt ludzki - homerycki? Ludzki los to poezji ogrom. Rzeknę wam, że w końcu nie wiem, Czy realia opisałam, Tyle miałam myśli w głowie I tyle się wokół działo. *** Pierwsze dno wymyślono po to, żeby poszukiwać drugiego dna.