Posty

Modlitwa o spełnione życie

Obraz
U spełnionych nie umiera radość! Życie może mieć podcięte skrzydła, Wtedy więcej smutku do przeżycia, Ale ta rzeczywistość nie jest mdła. Życie musi mieć wzloty, upadki I toczyć się rytmem dnia i nocy. Nie oczekuj więc na losu łaskę, W każdej chwili używaj swej mocy! A jeśli zamkną cię w celi życia I tak jak mnie odetną od światła, Trzeba marzyć, świat jest do odkrycia W snach, choć rzeczywistość taka podła. Trzeba prosić na głos Pana Boga, Przypominać o skrzywdzonym życiu: Panie Boże daj mi dobrą drogę, Mądrych ludzi, miłość do przeżycia. Daj Panie Boże to, co dać chciałeś Przy moim urodzeniu! Ten cały Bagaż doświadczeń, jak obiecałeś - Bez pustki, bym wspomnienia miała. Fraszka: Trzeba się trochę postarać To kaprys losu, że istnienie Nie oznacza od razu spełnienia.

Spokój serca

Obraz
Spokój serca To nie bajka wokół! Szukać chcę Zbłąkanej ludzkiej serdeczności, Cudzych zdań, których zechcę znać treść; Słów, których sens wypełnić można. A gdybym blaski pozbierała Kryształków deszczu, rosy porannej I myśli uśmiechem związała - Barwą kwiatów: wrzosów i astrów? Wszystko to razem - przytuliła Do serca, co rytm swój zgubiło? Jak ptak w piersiach tłucze się, kwili: Może lepiej, znośniej by było! Serce serce nie jesteś kamieniem i nie jesteś zwykłym mięśniem sercowym które żyje w rytmie jak zegarek ale wtedy masz się dobrze pompujesz krew  by zaspokoić ciało i duszę a gdy dusza się rozkrzyczy ty serce wtedy kwilisz jesteś jak mały skulony ptaszek lub jak ptak który wyrwać się  nie umie z ciała i źle ci serce i zarazem dobrze ci serce bo ciało jest resztą ciebie czyli serca to twój dom a jeśli ciało kocha  to całym sercem miłosna arytmia jest miła sercu wtedy serce kochasz  całym sercem

Na huśtawce

Obraz
Huśtam   się na emocjonalnej huśtawce. Czasem jest jak na huśtawce ogrodowej: Lecę jak do nieba. Jednym słowem - fajnie!  I wysoko sięgam, dumnie noszę głowę.   A potem - perełkami śmiechu opadam. Choć! Zaczynam czuć nagły bunt przed spadaniem! Co tam na dole? Jeszcze na luzie sprawdzam. Chcę, żeby było nieziemsko, ekstremalnie!   A tu, na dole, jest po prostu zwyczajnie! Chcę przytulić się do dozgonnej miłości, Przykuć do ziemi wszystkimi myślami - Aby razem z huśtawką nie trafić w kosmos.   Długi pobyt na dole potworki budzi, Irracjonalny lęk podchodzi do gardła! Wiem podświadomie, że przestanę się huśtać, Że jak stary portret na ścianie wyblaknę.   Nagle zaczynam zerkać z nadzieją w górę, A muzyka myśli tworzy symfonie. To przecież   huśtawka -   nie kręcę się w koło! Takie to życie! Musi być niespokojnie!  

Nie chcę tej miłości

Obraz
Nie chcę miłości, która w parze nie tańczy; Tańca, który nie zaniesie nas do brzegu. Nie chcę dnia, który nie rozsypie się złotem, Ponurości nieba - jak nocą ciemnego. Nie chcę uczuć, które ciszą wokół krzyczą, Gdzie w czasie słoty, zamieci - nie słychać ciszy. Nie chcę, żebyś gonił ulotność mych myśli, Niech szklana szyba sens twoich słów wygłuszy. Fraszka: Kuchenna różnica zdań Królestwo kuchni - to nie są żony klimaty, Mąż ma inne marzenia, więc śpi na kanapie.

Sztorm

Obraz
Znad Atlantyku powiało kłębami wiatru, Chłód rozbił na strzępy słup ciepłego powietrza, Wśród pieniących się fal - fala olbrzym wyrosła, Zielonkawa toń wzniosła się nad horyzontem. Z niebywałym rykiem, grzmotami i błyskami, Szybciej od czasu płynie, podąża do brzegu. Czy ten wodny potwór zwolni przed żółtą plażą, Czy spieniona woda zmieni tu rzeczywistość? Poszarzało i pociemniało niebo chmurne, Groza zawsze wytwarza osobliwy nastrój! Nagły podmuch sztormu, jak muszelki malutkie - Na zalany wodą ląd, wielkie łodzie zepchnął. Deszcz siecze, łączy się z wodnymi bałwanami, Przestałam dzielić życie - na teraz i przyszłość. I do dziś nie wiem, czy to był gniew oceanu, Czy nic osobistego - przyroda po prostu? ATLANTIC  CITY - OCEAN PRZED BURZĄ Zdjęcie zrobione przed zbliżającą się burzą na Atlantyku i widoczną z odległości kilku kilometrów jedyną, ale za to wysoką na kilkadziesiąt metrów olbrzymią falą. Zjawisko niesamowite, ryk oceanu  ( dosłownie) przy tej aurze również. Oczywiści...

Koszmarek

Obraz
jak w bagnie zapadam się w zmęczeniu od kostek po czubek głowy wpadam w przepastność odwieczność myśli wypełnia nieobecność ciało mówi stop   i jestem brzydka w tym zmęczeniu z podkrążonymi oczyma z myślami zmiętymi jak kulka papieru z twarzą zmiętą w grymas   a ty mały koszmarek zgarnąłeś w kieszeń wszystkie iskry Boże i lepisz się ciągniesz za mną jak guma do żucia   a gdyby to był inny dzień z ciepłymi jasnymi słowami   zajadałabym wiśnie czereśnie zrobiłabym z nich czerwone klipsy na uszy zaplotła warkocze z białego i żółtego złota słońca a duszę miałabym jasnoniebieską jak letnie niebo

Sceptycyzm

Obraz
< Sceptycyzm - to na nogach kajdany z ołowianą kulą, których wprawdzie nie widać, ale niestety są.> toną dni w twoich oczach w ekstazie i ekscytacji czas się zatrzymał i gdzieś z tyłu myśli nagle ostre światełko nic nie jest dane na zawsze na każdej ulicy szukam źródła strachu biegnę by chwytać rękoma swoje myśli zza węgłów wyglądają głowy szalonych kukiełek jakieś dźwięki gubią ciszę kakofonia dźwięków nie słyszałam jeszcze tylu cudzych słów i już nie umiem cieszyć się tym co jest milczę trochę jestem trochę biegnę myśli gonię myśli gubię twoje słowa liczę *** Sceptycyzm jest lepszym doradcą, niż bezkrytycyzm. Komentarze